Hello there! Z powodu okresu wakacyjnego zaczynam serię Space Dock w, której będziemy omawiać myśliwce nie tylko z Nowego Kanonu, ale także z Legend.
Na pierwszy ogień idzie myśliwiec typu X-WING czyli (chyba) jeden z najbardziej rozpoznawalnych statków kosmicznych w uniwersum Star Wars, ponieważ pilotowali go jedni z najbardziej utalentowanych pilotów Rebelii np. Luke Skywalker i Wedge Antilles. Myśliwce te były wzorowane na statkach typu Z-95 Headhunter i ARC-170. Rebelianci potrzebowali nowych statków bojowych, które zastąpiłyby Y-WINGI i wyżej wspomniane Z-95, ale także miały równe szanse w starciu z myśliwcami TIE, które Imperium produkowało na ogromną skalę, a Sojusz nie posiadając wysokiego budżetu na początku produkował X-WINGI na mała skalę, lecz jak to mówią "małe kroczki", a po zwycięstwie w bitwie o Yavin IV produkcja tych maszyn okazała się strzałem w dziesiątkę dla rosnącego w siłę i sojuszników Sojuszu Rebeliantów.
X-WING był bardzo dobrze uzbrojony i posiadał silne osłony, których konkurencyjne maszyny z drugiej strony barykady czyli TIE-FIGHTERY nie posiadały. Ten myśliwiec posiadał jeszcze coś czego TIE nie posiadał - dodatkowy generator energii, który pozwalał między innymi na działanie systemu podtrzymywania życia pilota i komunikacji, ale także hipernapęd. Za gniazdem pilota znajdowało się miejsce dla jednostki astromechanicznej R2, która wykonywała szybkie skoki w nadprzestrzeń. Na skrzydłach, które w czasie formacji bojowej układały się w umieszczony w nazwie myśliwca znak "X" na, którego końcach znajdowało się podstawowe wyposażenie statku - cztery działka laserowe, które celowały zawsze w jeden punkt. Jeszcze co nieco o uzbrojeniu. X-WING posiadał również w zanadrzu coś przeciwko ciężkim celom np. krążownikom wroga, a były to torpedy protonowe, które umieszczano pod kabiną pilota. Jednak można było przeprowadzić modyfikację dzięki, której zamiast torped można było umieszczać np. bomby (czego te skubańce nie wymyślą co nie? he he he).
X-WING posiadał również swoje różne wersje, a jedną z nich była T-65B, którą pilotował sam Luke Skywalker. Kolejne wersje tego myśliwca posiadały miedzy innymi lepszy komputer celowniczy.
Myśliwce te uczestniczyły też w wielu bitwach. W serialu Star Wars: Rebelianci wysłano eskadrę tych maszyn pod dowództwem Hery Syndulli na Lothal, aby zniszczyć fabrykę TIE-DEFENDERÓW jednak jak większość z Was wie misja bynajmniej z użyciem X-WINGÓW okazała się bezowocna. Podczas filmu Gwiezdne Wojny Historie: Łotr 1 myśliwce walczą zarówno w kosmosie jak i w przestrzeni lądowej. W Nowej Nadziei jeden z X-WINGÓW pilotowany przez samego Luke Skywalkera niszczy Gwiazdę Śmierci.
Co sądzicie o tej nowo rozpoczętej serii? Nie jest zbyt chaotyczna? Dzielcie się opiniami w komentarzach i oczekujcie...*metaliczny dźwięk przelatującego myśliwca*.