Zazwyczaj nie do powstrzymania, znacznie lepiej uzbrojeni i wyszkoleni niż klasyczni imperialni żołnierze czy republikańskie klony. Dzisiejszy artykuł należy niepodzielnie do niezwykle ciekawych Szturmowców Najwyższego Porządku.
Najmłodsza armia w galaktyce, jeśli chodzi o defensywne elementy wraca do korzeni i czerpie doświadczenie z historii wojsk Republiki oraz Imperium. A właściwie uczy się na ich błędach. Nowe zbroje szturmowców stały się bardziej mobilne, a dzięki zlikwidowaniu połączeń osłon stawów z nagolennikami i osłonami udowymi dawały żołnierzom niespotykaną dotychczas swobodę ruchów. Dodatkowo betaplast, z którego zastały wykonane zbroje charakteryzował się bardzo niewielką wagą, co przypłacił niestety wytrzymałością. Z tą kwestią szybko poradzili sobie inżynierowie Najwyższego Porządku umieszczając zbroję.... pod zbroją. Chodzi tu mianowicie o super wytrzymały jednoczęściowy kombinezon zakładany przez żołnierzy pod zbroje. Chronił przed ekstremalnymi temperaturami, ogniem, a także był w stanie częściowo absorbować energię kinetyczną strzałów, której nie zatrzymała zewnętrzna część osłony żołnierza.
Autorzy projektu hełmu dla nowych szturmowców odnaleźli złoty środek pomiędzy funkcjonalnością a poręcznością. Aby odciążyć osłonę głowy żołnierzy, konstruktorzy zrezygnowali z rozbudowanych i zaawansowanych systemów celowniczych, które były charakterystyczne dla hełmów klonów z okresu wojen z Separatystami. W zamian do wyposażenia szturmowców zostały dodane wielofunkcyjne quadnolornetki. Kształt został zmodernizowany, a filtry oddechowe ulepszone, dzięki czemu hełmy nie przypominały już typowych "garnków" z ery Imperium, a żołnierze Najwyższego Porządku nie byli już ograniczani przez zbyt nowoczesne lub nieporęczne elementy.
Szturmowiec podstawowych formacji operacyjnych był wyposażony w karabin blasterowy F-11D, broń o dużej sile, ale słabej precyzji. Problemy z celowaniem dało się zniwelować dzięki rozkładanej podstawce stabilizującej, którą broń posiadała.
Niektóre jednostki zostały wyposażone w blastery samopowatrzalne FWMB-10, tak zwane"megablastery". Ich siła i zasięg były nieporównywalnie większe niż u ich krewniaka z serii F, jednak jego nieporęczność sprawiała, że był używany tylko w szczególnych przypadkach.
Bronią krótkiego zasięgu był pistolet blasterowy SE-44C noszony przez szturmowców w kaburze na prawym udzie.
Armia Najwyższego Porządku na poziomie sił uderzeniowych dzieliła się na trzy korpusy rozpoznawalne dzięki pagonom na prawym ramieniu i klasyfikowane według koloru:
Pomarańczowy: korpus oficerów
Czarny: korpus podoficerów-dowódców drużyn
Brak pagonu/Biały pagon: korpus szeregowych.
W armii przywódcy Snoke'a z czasem wykształciło się pięć niestandardowych specjalizacji szturmowców, które wyróżniał rodzaj wyszkolenia oraz uzbrojenia:
Szturmowcy ciężkozbrojni Szturmowcy śnieżni Szturmowcy ogniowi Szturmowcy prewencji Szturmowcy egzekutorzy
Jeśli podoba wam się seria, proponujcie następne formacje i postacie.